10 SPOSOBÓW NA POPRAWĘ ZDOLNOŚCI KREDYTOWEJ

10 SPOSOBÓW NA POPRAWĘ ZDOLNOŚCI KREDYTOWEJ

10 SPOSOBÓW NA POPRAWĘ ZDOLNOŚCI KREDYTOWEJ


1. Wybierz dłuższy okres spłaty

Na pierwszy rzut oka okresy spłaty na 20 czy 30 lat brzmią naprawdę strasznie. Mamy już w głowie wizję połowy życia spędzonego z kredytem. Jednak statystycznie pozbywamy się go średnio w kilkanaście lat. Dlaczego? Przeprowadzamy się do innego mieszkania czy też po prostu spłacamy kredyt wcześniej. Każdy bank oferuje taką możliwość. Trzeba pamiętać, że dłuższy okres spłaty to niższa miesięczna rata a zarazem wyższa zdolność kredytowa. 

2. Zamknij niepotrzebne zobowiązania

Jeśli brakuje nam zdolności kredytowej, warto również przejrzeć zobowiązania. Być może mamy jakieś karty kredytowe czy limity w rachunku, z których nawet nie korzystamy lub możemy się ich pozbyć. Bank uzna je jako miesięczne obciążenie (przyznany limit * 2-5%) niezależnie od aktualnego wykorzystania. Liczy się sam fakt istnienia takich rozwiązań. Coraz częściej decydujemy się też na zakup sprzętu na raty 0%. One również obciążają naszą zdolność kredytową. Jeśli mamy taką możliwość, spłaćmy całość wcześniej. To samo dotyczy kredytów, w których pozostało już niewiele kapitału do spłaty. Niektóre banki dają możliwość spłaty zobowiązania dopiero po uzyskaniu decyzji kredytowej. Trzeba to zadeklarować we wniosku kredytowym. Analityk nie weźmie pod uwagę danego obciążenia a my będziemy mieli więcej czasu na zgromadzenie pieniędzy. Bank będzie wymagał dostarczenia potwierdzenia spłaty zobowiązania przed wypłatą kredytu hipotecznego. 

O niektórych zobowiązaniach można najzwyczajniej zapomnieć, dlatego zanim złożymy wnioski do banków, warto jeszcze sprawdzić swój raport BIK. Znajdziemy tam informacje o wszystkich naszych zobowiązaniach bankowych oraz terminowości ich spłaty. Raz na pół roku każdy ma prawo zawnioskować o taki dokument za darmo. W pozostałych przypadkach koszt takiego raportu to 39 zł.

3. Połącz swoje zobowiązania

Niekiedy kredyty mogą być na tyle duże, że nie będziemy w stanie ich spłacić do czasu starania się o kredyt hipoteczny. Jeśli zobowiązanie jest jedno, warto pomyśleć nad wydłużeniem okresu spłaty, co obniży miesięczną ratę. Można też częściowo nadpłacić taki kredyt, co będzie miało ten sam skutek. Z kolei jeśli zobowiązań jest kilka, można rozważyć zaciągnięcie kredytu konsolidacyjnego. Chodzi o połączenie wszystkich kredytów w jeden z sumarycznie niższą ratą. Takie rozwiązanie jest dostępne w każdym banku.

4. Skorzystaj z produktów dodatkowych 

Jest to najprostsza forma negocjacji warunków oprocentowania z bankiem. Przy obliczaniu zdolności kredytowej bierze on pod uwagę miesięczną ratę. W większości przypadków jest ona niższa w przypadku skorzystania z produktów dodatkowych tj. ubezpieczenia czy karty kredytowe. Żeby utrzymać warunki cenowe, trzeba jednak z nich aktywnie korzystać. Więcej na ten temat możesz poczytać tutaj.

5. Zacznij współpracę z bankiem 

Niektóre banki różnicują swoją ofertę dla obecnych i nowych klientów(niższe oprocentowanie=niższa rata=wyższa zdolność kredytowa). Żeby na tym skorzystać, trzeba zazwyczaj przekierować do danego banku wpływy wynagrodzenia czy też z działalności gospodarczej. Zazwyczaj wystarczy to zrobić 6 miesięcy przed złożeniem wniosku o kredyt. Oferty banków zmieniają się dosyć dynamicznie, ale zmiany nie są na tyle duże, żeby co miesiąc inny bank był liderem na rynku. Dlatego warto wcześniej zapoznać się z aktualną sytuacją i wybrać bank, który regularnie zajmuje wysoką pozycję względem innych ofert. Jeśli uważasz, że tak czy inaczej dostaniesz najlepszą propozycję w swoim banku, przeczytaj proszę ten artykuł

6. Wnieś wyższy wkład własny

Aktualnie można kupić nieruchomość na kredyt hipoteczny posiadając jedynie 10% wkładu własnego. Będzie on jednak zdecydowanie droższy niż ten z 20% wkładem. Bank bierze na siebie wyższe ryzyko, więc oferuje gorsze warunki cenowe. To sprawia, że miesięczna rata jest wyższa a zdolność kredytowa spada. Są też banki, które mają inny próg cenowy dla klientów z np. ponad 50% wkładem własnym. Dlatego jeśli mamy do dyspozycji taką gotówkę a nie jesteśmy pewni czy chcemy ją przeznaczyć na zakup mieszkania, musimy to dokładnie przeliczyć. Trzeba się zastanowić czy zostawiając sobie wolną gotówkę będziemy w stanie nią na tyle dobrze zarządzać, żeby zyski przewyższyły koszty niższego wkładu własnego.

7. Znajdź dodatkowego kredytobiorcę

Jeśli nasze dochody nie pozwalają na uzyskanie kredytu w odpowiedniej wysokości, dobrym pomysłem będzie dołączenie dodatkowego kredytobiorcy. Może to być dosłownie każdy i nie musi być z nami spokrewniony. Wystarczy, że dana osoba wyrazi zgodę na przystąpienie do kredytu. Doliczenie jej dochodu może pomóc w osiągnięciu wymaganej zdolności kredytowej. Jeśli nasza sytuacja finansowa ulegnie poprawie w przyszłości, bank może ponownie przeliczyć zdolność kredytową. Jeśli będzie ona wyższa niż kwota pozostała do spłaty, to nie ma przeszkód, żeby zawnioskować o odłączenie osoby, która wcześniej pomogła nam w uzyskaniu kredytu. W takiej sytuacji wystarczy podpisać aneks do umowy. 

8. Zrób rozdzielność majątkową

Zdarza się, że jeden z małżonków ma negatywną historię kredytową. W przeszłości spóźniał się z płatnością rat kredytów i jest to widoczne w tzw. BIK. Wspólnota majątkowa sprawia, że bank patrzy na małżeństwo jak na jedno gospodarstwo domowe. Dlatego problemy jednej z osób mogą sprawić, że bank w ogóle nie będzie chciał  przyznać kredytu, lub też zaproponuje niższą kwotę czy gorsze warunki. Rozwiązaniem w tej sytuacji może być rozdzielność majątkowa(akceptowana przez banki już od pierwszego dnia jej ustanowienia). Dzięki temu jedynym kredytobiorcą może być osoba z pozytywną historią kredytową. Warto jednak pamiętać, że wybierając takie rozwiązanie, właścicielem nieruchomości będzie jedynie osoba przystępująca do kredytu.

9. Zabezpiecz kredyt na dwóch nieruchomościach

Planujesz kupić nieruchomość na kredyt, ale masz też już jedną na własność? Warto zastanowić się czy nie wykorzystać jej jako dodatkowego zabezpieczenia dla banku. Być może jej wartość pozwoli na uzyskanie lepszej oferty cenowej. Im bezpieczniejsza jest transakcja dla banku, tym może on zaproponować niższe oprocentowanie. A to bezpośrednio przekłada się na wysokość raty i zdolności kredytowej. Warto jednak pamiętać, że nieruchomości, na której zabezpiecza się bank, nie możemy sprzedać bez jego wcześniejszej zgody. Jeśli jednak nie mamy zamiaru tego robić, takie rozwiązanie może znacząco obniżyć koszty kredytu. 

10. Zwiększ swoje dochody

Wiem, że brzmi to banalnie, ale jakby nie patrzeć, jest to jeden ze sposobów. Bank oblicza zdolność kredytową na podstawie średniej wysokości wpływów wynagrodzenia z 3/6 ostatnich miesięcy lub z ostatniego złożonego PIT-u w przypadku działalności gospodarczej. Być może oprócz podstawy mamy w pracy jakieś premie za wyniki czy też możliwość wyrabiania nadgodzin. Jeśli nie, możemy się też zastanowić nad zmianą miejsca pracy. W niektórych przypadkach nowa umowa może być zaakceptowana już po 1 miesiącu. Z kolei jeśli prowadzimy firmę, to warto w roku poprzedzającym starania o kredyt, nie przesadzać z kosztami. Banki liczą zdolność kredytową na podstawie dochodów netto z rocznej deklaracji podatkowej. To prawda, zapłacimy wyższy podatek, ale może warto raz zrobić wyjątek, żeby poprawić swoją zdolność kredytową.


A Ty? Co o tym myślisz? Podziel się swoją opinią w komentarzu!












 

Komentarze

POPULARNE

KOSZTY OKOŁOKREDYTOWE - KREDYT HIPOTECZNY

UBEZPIECZENIE POMOSTOWE - CO TO JEST? KREDYT HIPOTECZNY